Co czwarte zlecenie pracy zdalnej dotyczy copywritingu – wynika z danych Useme, platformy dla freelancerów i zleceniodawców. Równie popularnymi wśród zleceniodawców branżami są: grafika, SEO i media społecznościowe. Czy freelancerzy realizujący dzieła w pozostałych profesjach również nie mogą narzekać na brak pracy? Jak te dane zmieniały się w ciągu ostatnich 3 lat?
Czytaj więcej: Te branże freelancingu są najbardziej rozchwytywane przez zleceniodawców!
Szybki postęp technologiczny w ostatnich latach sprawił, że automatyzacja jest nie tylko możliwa, ale także pożądana przez wiele firm. Przemysł 4.0, a raczej czwarta rewolucja przemysłowa, przyniosła automatyzację i cyfryzację wielu procesów, tworząc zupełnie nowy krajobraz dla rozwoju firm na całym świecie. Bez wątpienia oferują one wiele korzyści, takich jak zwiększona wydajność, oszczędność kosztów i mniejsza liczba błędów. Czy jednak jest to rozwiązanie wszystkich problemów i dla każdego?
Czytaj więcej: Czy automatyzacja jest rozwiązaniem wszystkich problemów firm produkcyjnych?
Branża Contact Center widzi wielki potencjał w botach i wiąże olbrzymie nadzieje z ich wykorzystaniem, licząc na ograniczenie kosztów i usprawnienie obsługi. Klienci mają jednak na temat użyteczności botów zdanie odmienne, o czym przekonują kolejne badania – tym razem autorstwa firmy UJET. Pokazało ono, że aż 80% klientów czuje się sfrustrowanych z powodu kontaktu z botem w obsłudze klienta.
Czytaj więcej: Kolejne badania pokazują, że boty frustrują klientów
Pozwalają przymierzać za darmo, gdy w grę wchodzi zwrot, nie obciążają niepotrzebnie konta, są też sposobem na przechytrzenie inflacji czy przetrwanie do pierwszego, bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Mowa o zakupach z odroczonym terminem płatności, czyli Kup teraz, zapłać później. Korzysta z nich już 15 proc. osób kupujących w sieci, a z czasem planuje to zrobić ponad dwukrotnie więcej. Najchętniej wtedy, gdy do koszyka trafia odzież, elektronika, sprzęt AGD/RTV i obuwie - wynika z badania zrealizowanego dla BIK. Konstrukcja usługi „Kup teraz, zapłać później” nie jest jednak tak prosta, jak „raty zero procent”. Zwykle po miesiącu trzeba mieć czym zapłacić, inaczej zakupy będą droższe.
Czytaj więcej: Polacy polubili „odroczone płatności”. Chce z nich korzystać 40 proc.